Forum www.nakartki.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

ludzie jak Mrówki.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.nakartki.fora.pl Strona Główna -> Sara i Wiktor Mrówczyńscy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcelka.
unknown



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:13, 05 Lut 2010    Temat postu: ludzie jak Mrówki.

Wiktor
Wiktor już dawno zamiótł swoje marzenia i plany pod dywan, zatrudniając się w gdyńskiej stoczni. Spawanie kadłubów statków nie jest czymś, co kiedykolwiek choćby rozważał, nie z jego ambicjami, z jego pragnieniem zdobywania świata. Aktualne zajęcie zrzucił na karb przeznaczenia, starożytnego fatum, nieuchronnego losu i steku innych bzdur, usprawiedliwiając w ten sposób swoją słabość, a może właściwie jedynie swoją powinność. W końcu ma odpowiednie zobowiązania, jest silny, opanowany, wie czego chce od życia. Jest realistą – robi to, co musi. Na jego barkach spoczywa zbyt wiele obowiązków, które skutecznie trzymają go na ziemi. Więc już nie odlatuje, co najwyżej zdarza mu się lewitować kilka centymetrów nad posadzką, ale to nie to samo. Z każdym dniem pogrąża się w codzienności, ale mimo tego uśmiecha się się do ekspedientki, nawet jeśli półki są jeszcze bardziej nieznośnie puste niż zwykle. Nie wybiega w przyszłość, sądzi, że przyszłości nie ma. Wie, że kiedyś wszystko się zmieni, ale to bardzo dalekosiężne plany; widok, znikający gdzieś za krzywą linią horyzontu. Wiktor żyje dla innych, a jutro dla niego nie istnieje. Emanuje pozytywną energią, rozsiewa entuzjazm, otacza ramieniem i tylko czasami zdaje się być przytłoczony. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych, czerpie radość z drobnostek, gra na gitarze i mruży oczy, wypijając kolejną setkę wódki. Rozdaje dzieciom lizaki i radzi przyjaciołom. Wiktor jest szczęśliwy, ale czasami nienawidzi, bo nienawiść to wszystko, co ma.

Lekarstwo: Klara

Kwiatuszek: Emilia

Słoneczka: Iza, Sara

Przechodnie: Igor, Marlena, Wojtek

Panda z podbitym oczkiem: Kuba, Lu

Sara
Dwudziestoletnia studentka medycyny na paryskim uniwersytecie. Jedna z nielicznych, którym udało się wyjechać na zachód i to wyjechać na stałe. Dziecko krawcowej i Francuza, który zawinął żagle i odpłynął w stronę słońca, a jego aktywność rodzicielska ogranicza się do zasilania wyświechtanego portfela. Ale to dobrze; źle jest, jak sam portfel przewyższa wartość zawartości.
Sara jest nieznośnie uparta i ambitna, ale doskonale wie, w którym momencie najkorzystniejsze będzie wciśnięcie pauzy, co oczywiście z wielkim zaangażowaniem czyni. Ustępuje w sprawach mniej ważnych, żeby dopiąć swego w decydujących momentach. Potrafi być subtelna i taktowna, jednak będąc z natury bezczelną i szczerą do bólu, zdarza jej się nie utrzymywać języka w ryzach, nad czym zresztą niespecjalnie ubolewa. Próbuje być egoistką, ale nie potrafi odmawiać, a problemy reszty ludzi nieustannie wyrastają ponad jej własne, więc zagryza policzki i przystępuje do misji ratowania świata. Z reguły jest głośna, roześmiana i optymistyczna, ale trzyma ramę, bo tak wypada. Ubiera francuskie ciuchy i pali drogie papierosy, pretendując do miana chodzącej elegancji. Na karku nosi niezdrowy angaż emocjonalny, pozostaje w stałym konflikcie ze sobą i sama dla siebie stanowi problem. Wie, czego chce; dostaje to, czego chce i robi to, na co ma ochotę. A chce odpływać. Jest złośliwa i jest zazdrośnicą, która w naturalne sposób przyciąga ludzi, skupia na sobie ich uwagę i sprawia, że z niewiadomych powodów z łatwością obdarzają ją zaufaniem. W świecie podatnym na sugestie, pozostaje dalece nonkonformistyczna, bo w końcu nikt nie będzie jej mówił, jak ma żyć.

Wyrosła już ze skakania po kałużach, ale wciąż uwielbia tańczyć na przystankach autobusowych, mimo że konsekwentnie odmawia poruszania się komunikacją miejską.
Sara wraca do świata, od którego się odzwyczaiła i do którego nie jest przystosowana. Sara jest idealistką i nie chce tak żyć. Szczęścia nie dostrzega choćby na horyzoncie, ale jest szczęśliwa.

Generator impulsów elektrycznych: Kuba

Magia świąt: Igor, Jarek, Krystian, L..., więcej imion nie pamiętam.

Chirurdzy: Klara, Wiktor, Emilia

Przechodnie: Elizka, Olka, Marta


Wiktor boi się żyć, a Sara – umrzeć.



Kontakty?
edit: szukam wrogów! (jak zwykle XD)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marcelka. dnia Czw 13:53, 08 Kwi 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.nakartki.fora.pl Strona Główna -> Sara i Wiktor Mrówczyńscy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin