humph
niektórzy lubią na ostro.
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:26, 26 Sty 2010 Temat postu: to jaaaa |
|
|
1. tak, chcę.
2. tak, chcę?
3. TAK, CHCĘ xD
4. właśnie go czytacie.
5. dybryyy, yyy, jestem kasia, mam siedemnaście lat, zwą mnie humpem, giegie podałam, NO PRZECIEŻ WIEM.
6. serio?!
7. Ona – Elizka Malinowska /Keira Knightley a jakże/
urodzona 3 maja 1963
Eliza zawsze była zła, że w jej urodziny wszystkie flagi muszą być zdjęte i nie można świętować. A przecież Konstytucja to było takie ważne wydarzenie, przecież mama jej o tym mówiła, a co jak co – mama na historii się znała, w końcu studiowała historię i miała nawet przedwojenne książki po dziadku.
Generalnie rzecz biorąc, jak na dziecko urodzone w systemie totalitarnym, Eliza była nad wyraz wesoła, nad wyraz optymistyczna i nad wyraz roześmiana. Milicjanci zawsze jakoś dziwnie na nią patrzyli, kiedy pełna energii wystawała w kolejkach za wszystkim i za niczym, ściskając w ręku zaczytany egzemplarz Jane Austen.
Miała wielu przyjaciół, z którymi do późna biegała po mieście, zawsze zorientowana, gdzie i co można było dostać. Gdyby żyła w XIX wieku, pewnie olśniłaby całą śmietankę towarzyską swoją elokwencją i otwartością. Można by rzec, że jej jedyną wadą było bałaganiarstwo – zwłaszcza w otoczeniu maszyny do szycia.
On – Adaś Malinowski /James McAvoy/
urodzony 3 maja 1963
Adam dostał imię po Mickiewiczu, o czym miał się nikomu nie chwalić, ale wszyscy jego kumple o tym wiedzieli. I mówili, że na pewno wszyscy mężczyźni o imieniu Adam będą sławnymi pisarzami. Adam jakoś im nie wierzył. Potem wystawili Hamleta i zagrał główną rolę. A jeszcze bardziej potem usiadł za biurkiem i sztuka Strach na wróble jakoś sama się napisała.
Adam przechadzał się pewnym krokiem po korytarzach w dżinsach Odra i swetrach szytych przez siostrę. Uśmiechał się do dziewczyn, a one szeptały sobie, że wyprzystojniał, wyrósł z nieśmiałości i w ogóle aktorstwo mu dobrze robi. Adam potrafił wściec się bez powodu albo zbyt entuzjastycznie się cieszyć, ale wszyscy go lubili, bo on naprawdę dawał się lubić, z tymi swoimi ogromnymi ambicjami, bystrym myśleniem i zawadiackim spojrzeniem.
8. *daje kopertę* *idzie do kąta czekać* *odzywa się do pani w moherze* pani, a za czym kolejka ta stoi?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|