Babcia Zosia

killu

Zna wikipedię na pamięć.
Wszelkie pytania i inne fakju.

humph

babciu zosiuuuu *gramoli się na kolanka* czy w liceach ogólnokształcących w 1980 roku nosiło się mundurki, czy tylko tarcze albo coś w tym stylu? XD

Holly

chyba tak ;D

humph

ale tak to znaczy co? XD

killu

Mundury : D

humph

o cholera xD

Holly

i tarcze też xD

humph

o cholera x2 Mad

beyaz

mundurki i tarcze, moi kochani.
więcej o edukacji - co ciekawe, od wojny nie istniała zerówka, dopiero pod koniec lat siedemdziesiątych wprowadzono ją, a pierwszy kontakt z edukacją na relatywnie, nazwijmy to, wyższym poziomie, dzieci miały w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Podstawówka trwała początkowo siedem lat. Osiem klas zostało wprowadzonych po reformie edukacji z '66, uczniowie urodzeni do lipca '52 kończyli siedmioklasówkę, natomiast później ośmio-. Obowiązkowym odzieniem były granatowe fartuszki z białym kołnierzem oraz tarczą szkoły. Obecność tarczy sprawdzana rano, także bez niej cóż... Krucho, kotki, na przykład z wejściem na zajęcia, a jeśli wszedłeś, to ocena ze sprawowania leci na łeb na szyję. Wyznaczani uczniowie (wzorowi wojskowi?) za zgodą nauczyciela mogli spisywać i donosić na tych odważnych bez. Nauka oczywiście od poniedziałku do soboty, co mądre postulaty sierpniowe zniosły, jak wiemy, rok '80. Kiedy już dorośliśmy na tyle, by skończyć szkołę podstawową, do wyboru mamy zasadniczą, technikum, ogólniaka. Zasadnicza to trzy lata zapieprzu w cudzysłowie, bo to nic innego jak dzisiejsza zawodówka - niemniej wtedy liczył się zawód, robocizna, a nie wykształciuchy z klasycznego, c-nie? Trzy dni praktyk, trzy dni zwykłej nauki. Technikum - pięć lat najczęściej, jeden dzień praktyki tylko! Ogólniaki najmniej popularne, nie jak dziś, potem zawodu nie było i LIPA, ze studiami ciężko, obsada stołeczków, plecki etc., szło się później na jakieś marne studium policealne. Do '71 roku matura dotyczyła WSZYSTKICH, później tylko nieszczęśników ze szkoły ostatniej. Leworęczni zmuszani do pisania prawą łapcią, godło bez pazurków ani korony, portrety I sekretarza pana, przewodniczącego rady oraz ówczesnego premiera. Czasem wisiał towarzysz Stalin, ale rzadko. Krzyży, Gwiazd Dawida, Buddy ani innych takich być nie mogło. Religia w Kościele i trzeba przyznać, że frekwencja na religiach nieraz wyższa niż na lekcjach, całkiem inna rola Kościoła wtedy niż teraz w głowach młodych. Młodzież przede wszystkim, inny stosunek do rzeczywistości, mniej konsumpcjonizmu, a więcej uduchowienia, ideowości. Za medaliki na szyjach do kozy. Długie włosy chłopców, farbowane dziewczyn = szykanowanie, obniżone sprawowanie. Podnieść je sobie można przez godziny pracy społecznej. OBOWIĄZKOWY udział w pochodzie pierwszego maja, apele, akademie, wierszyki, śpiewniczki. Pisać długopisem nie wolno! Język obcy - rosyjski.
Podręczniki przez czterdzieści lat praktycznie te same, historia to propaganda w czystej postaci bez Katynia, czasem jedno zdanie o najeździe ZSRR na Polskę, najczęściej zawalone wywodem o złych Niemcach. Prawdziwe wiadomości dopiero na studiach.

humph

dzięki za wykład, wiele mi pomógł, ale cóż, moje dzieci będą niepopularne i będą w ogólniaku hłe hłe xD

Yora · Wysłany: Wto 22:55, 02 Mar 2010 Temat postu:

Czy w Gdańsku był jakiś uniwersytet medyczny w tamtych latach, albo gdzie można było studiować medycynę?

humph · Wysłany: Śro 17:37, 03 Mar 2010 Temat postu:

na pewno był, duże miasto xD

killu · Wysłany: Śro 17:38, 03 Mar 2010 Temat postu:

Gdański Uniwersytet Medyczny :3

Yora · Wysłany: Czw 13:55, 04 Mar 2010 Temat postu:

Dzięx : ***